Łańcuszki pojawiające się masowo w social mediach wciąż potrafią nieźle namieszać. Nie każdy użytkownik internetu zdaje sobie bowiem sprawę, że są to fałszywe i niezgodne z prawdą informacje. Tak naprawdę pojawiające się łańcuszki nie są niczym nowym, a jedynie zmienia się za każdym razem ich treść. Jednak mimo wszystko ludzie kopiują treści i przesyłają je dalej.
Czym dokładnie są łańcuszki?
Najczęstszym przykładem są łańcuszki Facebook, z którymi miał styczność z pewnością każdy użytkownik Facebooka. Ci, którzy są bardziej czujni wiedzą, że informacje te należy zignorować, gdyż nie mają nic wspólnego z prawdą. Jednak większość użytkowników nadal przesyła łańcuszki szerząc w ten sposób oszustwo. Najczęściej łańcuszki takie dotyczą danych osobowych i ich ochrony.
Kto na tym zyskuje?
Tak naprawdę niestety nie wiadomo jeszcze kto stoi za tworzeniem łańcuszków w social mediach. Wiadomo jedynie tyle, że treści takie niekonieczne muszą pochodzić z Polski. W niektórych łańcuszkach zdarzały się bowiem błędy, które mogły pojawić się na etapie tłumaczenia. Dlaczego w ogóle istnieją łańcuszki Social Media? Jest to zwyczajne żerowanie na emocjach ludzi, którzy jak widać bardzo boją się o swoje dane osobowe i publikowane treści. Odzew na takie łańcuszki jest bardzo duży i ludzie przesyłają między sobą fałszywe treści łudząc się, że w ten sposób chronią siebie i swoje dane. Takie łańcuszki wiadomości nie gwarantują jednak żadnej ochrony, gdyż są po prostu kłamstwem. Otrzymując taką wiadomość należy ją po prostu zignorować, a na pewno nie przesyłać dalej.
Czy dane w social mediach są bezpieczne?
Warto pamiętać, że zarówno Facebook jak i inne portale społecznościowe posiadają swój regulamin, w którym otwarcie mówią o ochronie danych. Każdy użytkownik może także decydować ile i komu chce pokazać treści. Aby zabezpieczyć skutecznie konto na Facebooku przed wypłynięciem danych można także po prostu cyklicznie zmieniać hasło. Takie działanie może zapewnić niemalże stu procentową ochronę danych i treści.
Witam,
pomysłowy artykuł 😉 no właśnie, ja mam tak, że – nie przesyłam dalej! Z każdym dniem ich popularność jest coraz mniejsza (np. takie Ice Bucket jest już zapomniane) jednak za moment narodzą się nowe wyzwania itp. i szał zacznie się na nowo 😉 Pozdrawiam!
Komentarze zostały wyłączone.