Strona główna » Publikacje » Google Gmail – duże zmiany związane ze skanowaniem poczty i reklamą

Google Gmail – duże zmiany związane ze skanowaniem poczty i reklamą

Większość osób korzystających z Internetu, korzysta również ze skrzynki pocztowej i decyduje się na pocztę Gmail, ponieważ bardzo skutecznie chroni ona przed spamem i wirusami swoich użytkowników. Jest to najpopularniejsza skrzynka pocztowa na świecie, z której korzysta się w wielu krajach.

Niektórym użytkownikom Gmaila nie podoba się jednak skanowanie Gmail, które prowadzi do personalizowania reklam, jakie przesyłane są na skrzynki. Wszystkie e-maile osób prywatnych, które posiadają skrzynkę były do tej pory czytane. Omijało to jedynie skrzynki firmowe. Okazuje się, że Google planuje wprowadzenie zmian w tym zakresie.

Przeglądanie Google Gmail było dość kontrowersyjną praktyką giganta. Na jakie zmiany w tym zakresie możemy liczyć?

  • Przede wszystkim, maile nie będą już skanowane i przeglądane, aby dostosować zakres reklam, które pojawią się w skrzynce. Zmiana ta powinna zostać wprowadzona już do końca roku.
  • Reklamy oczywiście nie znikną i będą pojawiały się, jednakże ich treść będzie oparta na aktywności użytkowników w sieci. W tym celu, dane zostaną zebrane z innych aplikacji.
  • Poczta Gmail umożliwi też użytkownikom, aby samodzielnie decydowali o treści reklam, jakie są do nich wysyłane za pośrednictwem ustawień poczty.

Zmiany, które planowane są w Google Gmail z pewnością powinny zadowolić większość użytkowników poczty. Nikt nie lubi przecież, kiedy ktoś narusza jawnie jego prywatność. Mogą one nie zostać jednak zbyt dobrze odebrane przez reklamodawców, którzy wiele korzystali z tej praktyki Google.

Udostępnij wpis:

4 myśli na “Google Gmail – duże zmiany związane ze skanowaniem poczty i reklamą”

  1. Szczerze mówiąc jest to krok, którego się nie spodziewałem. Nawet w jakimś dziwnym sensie już przywykłem do tej totalnej inwigilacji… Ale cóż – zmiana raczej na plus:)

  2. Szczerze mówiąc jest to krok, którego się nie spodziewałem. Nawet w jakimś dziwnym sensie już przywykłem do tej totalnej inwigilacji… Ale cóż – zmiana raczej na plus:)

Komentarze zostały wyłączone.