Strona główna » Publikacje » Artykuły sponsorowane – przyszłość SEO i marketingu online?

Artykuły sponsorowane – przyszłość SEO i marketingu online?

Nowe drogi zdobywania linków są zawsze tematem sporów. Jednak nie tym razem. Tym razem łączymy wszystko, czego oczekuje Google. Wartościowa treść, niewielka ilość linków i umieszczanie odnośników na tematycznych stronach. Tym cechują się artykuły sponsorowane, które mają swoje plusy i minusy.

Plusy artykułów sponsorowanych

Tak naprawdę plusy zostały już wymienione na wstępie. Artykuły sponsorowany pojawia się na stronach o zbliżonej tematyce, zwykle na stronach znacznie lepszych, silniejszych pod względem SEO, niż strona, do której prowadzi link z tekstu. Dodatkowym atutem jest aspekt reklamowy. Wybierając miejsca na artykuł sponsorowany trzeba zwracać uwagę także na to, ilu użytkowników będzie miało okazję przeczytać treść i kliknąć w link umieszczony w artykule.

Strony o zerowym wskaźniku odwiedzin nie spełnią oczekiwań tych, którzy chcą wybić się na artykułach sponsorowanych. Łączy się tu zagadnienia SEO z podejściem stricte marketingowym. Tak więc dobry artykuł sponsorowany, z ciekawą treścią i umiejscowieniem, może pomóc nie tylko zdobyć wysoką pozycję, ale także stanie się idealnym przekierowaniem i wabikiem na nowych użytkowników. To sprawia, że umieszczenie artykułów na popularnych portalach graniczy z cudem lub jest tak drogie, że zaczynamy wątpić w istnienie sensu tej idei. To zaliczamy na minus dla takich działań. Dobrym narzędziem, które w znacznym stopniu ułatwia proces wyszukiwania serwisów oferujących publikacje artykułów sponsorowanych  jest Platforma WhitePress, która w tym momencie w swojej bazie posiada ponad 2500 portali.

Reasumując – wszystko, co wartościowe ma swoją cenę, W przypadku artykułów sponsorowanych cena jest uzasadniona. Czym lepszy portal, który promuje stronę pozycjonowaną, tym większe koszty. Pieczemy jednak dwie pieczenie na jednym ogniu. Dbamy o SEO i jednocześnie zdobywamy klientów, którzy fizycznie zostali przekierowani z artykułu sponsorowanego na nasz portal. To ryzyko może się więc opłacić.

Udostępnij wpis:

10 myśli na “Artykuły sponsorowane – przyszłość SEO i marketingu online?”

  1. Trzeba tylko pamiętać, że link w artykule sponsorowanym powinien mieć atrybut “nofollow”. Google tępi kupowanie linków, a artykuł sponsorowany jest właśnie wymianą gotówki za link. Zbyt duża liczba artykułów sponsorowanych z linkami dofollow może przyczynić się do kłopotów z filtrem. W związku z tym trochę ciężko tutaj mówić o przyszłości SEO.

  2. A dlaczego niby mają mieć nofollow? To nie prawda. Jeśli serwis jest jakościowy, a nasza struktura linków ma naprzemiennie df i nf, to w artykule sponsorowanym możemy dać atrybut dofollow.

  3. Wszelkie próby manipulacji PageRankiem są wg Google zakazane więc atrybut musi być nofollow jak najbardziej.

  4. Powiedzcie pierwszemu lepszemu blogerowi spoza branży technologicznej, żeby w swoim wpisie gościnnym/sponsorowanym wrzucił atrybut “nofollow”, to zrobi duże oczy (i bardzo dobrze, bo chyba tylko nasza branża ma takie “wyprane” standardy).

    @gajo – w powiadomieniach o nienaturalnych linkach też pojawiają się te z rel=”nofollow”, więc ten atrybut nadal nie rozwiązuje problemu.

    Dodam tylko, że płacenie kilkudziesięciu / kilkuset złotych za artykuł z linkiem “nofollow” to absurd (uzasadnione, jeśli płacimy za publikację, która ściągnie na stronę mięsisty ruch, ale wydaje mi się, że rozmawiamy o SEO); równie dobrze, zamiast takiego linka, można zrobić sobie przekierowanie w .php.

  5. @MajkB i @Adrian oraz autor artykułu w mojej ocenie mają rację. Artykuł sponsorowany powinien prezentować ciekawą i wartościową treść oraz zawierać wartościowy link dofollow. Tym samym zapewnić korzyści marketingowe i seo.

    PR to muzealny wskaźnik. Od wielu miesięcy nie ma aktualizacji PR przez Google, nie robi tego bo nie ma po co. Ile wart jest ten wskaźnik widać w wielu wykonanych testach, widać to również w wynikach organicznych. Oczywiście Google potępia kupowanie takich linków (wbrew własnej idei wartościowego contentu) bo odciąga to firmy od kupowania linków w AdWords.

    Niestety bardzo trudno jest znaleźć wartościowe portale i witryny, które się zgadzają na publikowanie u siebie artykułów sponsorowanych. W tej sytuacji jestem zwolennikiem sensownej bezkosztowej wymiany pojedynczego linka dofollow pomiędzy wartościowymi stronami w tej samej branży.

  6. Wszystko pięknie, zgodzę się. Jeżeli chodzi o linki to pomieszałbym je z df i nf. Ale faktycznie ciężko znaleźć strony wartościowe z taką chęcią umieszczania wpisów.

  7. A ja uważam, że do takiego artykułu można dać dofollow, bo Google nie wie czy ten artykuł został kupiony czy ja jako właściciel polecam jakieś usługi/produkty w internecie… W końcu o to chodzi by linkować do wartościowych usług lub produktów…

  8. A ja np. na blogerze, na wordpress.com cały czas daję follow i rotację gdzieniegdzie i jakoś Google nie ma z tym problemu. Natomiast, fakt, na skromnej, porządnie prowadzonej zapleczówce, krążącej gdzieś z boku, jak nie daj Boże, flagi pójdą, że coś nie tak, to nie ma litości.
    Google ma schizofrenię bogatego wujka. A wracając do wpisu to jak najbardziej w dobrze napisanym unikalnym artykule może być, wróć, powinno być follow. Ja przynajmniej nigdy bym nie kupił ani sprzedał artykułu sponsorowanego jakby miał być nofollow. Tak z praktyki mówię

  9. Nie można popadać w paranoję. Inni (nie seo) się tym nie przejmuja i dają linki jak im wygodnie. To chyba buduje najbardziej naturalny profil linków.

  10. Może czas by zacząć promować wśród Internautów korzystanie z innych wyszukiwarek niż osławione Google. Podobno w Czechach wyszukiwarka seznam.cz jest bardziej popularna niż wujek G. Z czegoś musi to wynikać.

Komentarze zostały wyłączone.