Strona główna » Publikacje » Apple i Firefox wypowiadają wojnę Google

Apple i Firefox wypowiadają wojnę Google

appleCzyżby Google traciło swój monopol? Nie, tak łatwo nie będzie. Mimo to, jesteśmy świadkami historycznego obrotu spraw – wieloletnie umowy i kooperacje zostają zerwane. Google może stracić duży kontrakt z firmą Apple.

Przypomnijmy, gigant z Mountain View współpracuje z Apple od 2007 roku. Umowa między firmami wygasa w 2015 roku. Nic jednak nie wskazuje na to, aby Apple przedłużyło kontrakt – firmy nie doszły do porozumienia w sprawie domyślnych przeglądarek na urządzeniach z jabłuszkiem. Wieści niosą, że kontrakt ten przejmie wyszukiwarka Bing, która już gości na urządzeniach Siri.

Firefox też zrywa współpracę

Jakby tego było mało, kilka dni wcześniej Google straciło innego wieloletniego konkurenta. Tym razem wyszukiwarka G nie będzie domyślną dla przeglądarki Mozilla Firefox. Gigant doszedł do wniosku, że po prześcignięciu Mozilli swoją przeglądarką Chrome, nie ma zamiaru inwestować w rozwój konkurenta.

Mozilla nie czekała długo i od razu podpisała umowę z Yahoo. Od teraz domyślną wyszukiwarką dla Firefox’a w USA jest właśnie szukajka z wielkim Y. Trzeba przyznać, że Google posunęło się chyba o krok za daleko, zważywszy na fakt, że Mozilla to nadal bardzo popularnie wykorzystywana przeglądarka, a bezproblemowa współpraca między firmami trwała od 2004 roku.

 

Google już odnotowało największe spadki od 2009 roku. Strata Mozilli i ogromnego Apple sprawiła, że wielu internautów miało okazję spróbować innych, do tej pory mniej znanych wyszukiwarek Bing i Yahoo. Jak pokazują statystyki, wiele osób przekonało się do nowych szukajek. Miejmy nadzieję, że to da do zrozumienia Google, że nie zawsze może dyktować warunki i po przekroczeniu granicy nawet tak duży gigant może zostać z niczym.

Udostępnij wpis:

8 myśli na “Apple i Firefox wypowiadają wojnę Google”

  1. Jednym słowem w końcu trzeba będzie zacząć działania pod kątem także innych wyszukiwarek. Wydaje mi się, że YAHOO czy też BING, mogą się w naszym kraju dość dobrze przyjąć. Fajnie by było tylko, gdyby mieli przejrzystsze zasady oceniania zawartości stron i ustalania ich pozycji w indeksie.

  2. Większa konkurencja na rynku zawsze wychodzi na plus dla użytkowników. Dostaniemy tańsze ppc i zacznie się walka o klienta dodatkowo nie będzie już takich jaj, że ludziom biznesy padały z dnia na dzień bo dostali rykoszetem nowego algorytmu. Ja widzę same plusy.

  3. Zgadzam się że konkurencja na tym rynku mogłaby przynieść pewne odświeżenie. Działania SEO dla poszczególnych wyszukiwarek powinny być dość spójne więc SEO-wcy po pewnych aktualizacjach nie ucierpią (co najwyżej skomplikuje się kwestia rozliczeń bo efekty trzeba będzie sprawdzać w wielu wyszukiwarkach), klienci adwords-a mogą liczyć na obniżki cen z uwagi na konkurencję a zmiany w algorytmie nie będą w takim stopniu wpływały na być albo nie być dla firm opartych o biznes internetowy. Ale do tego udział google-a w rynku musi spaść poniżej 70%. A do tego jeszcze daleko.

  4. Im szybciej gigant straci monopol tym szybciej wszyscy zyskamy – mniej kasy z naszych firm zostanie wytransferowanych do Irlandii a następnie do USA

  5. Ale Mozilla Firefox traci z każdym miesiącem użytkowników, nowe wersje przeglądarek są mało popularne i google myśli że mozilla już się nie podniesie, a szkoda to najlepsza przeglądarka na rynku.

Komentarze zostały wyłączone.