Strona główna » Publikacje » Awaria 2be.pl – przestroga na przyszłość

Awaria 2be.pl – przestroga na przyszłość

Ostatnie kilka tygodni było dosyć nerwowych, zwłaszcza dla właścicieli stron osadzonych na hostingu oferowanym przez firmę 2be.pl. Otóż awaria serwerów unieruchomiła działanie tysięcy serwisów na prawie 4 tygodnie (awaria rozpoczęła się 26 lutego, natomiast hosting powrócił do działania dopiero 22 marca). Co najgorsze, informacje płynące od właścicieli serwerów nie były pocieszające – awaria uderzyła także w backupy, przez co właściciele portali nie mogli przywrócić swoich stron.

Awaria uniemożliwiła korzystanie ze stron nie tylko dla internautów, ale także dla robotów Google. Nie trzeba było długo czekać na odzew Google – strony klientów 2be.pl powoli zaczęły znikać z wyników wyszukiwania. Ta sytuacja tylko potwierdziła, że w promocji stron liczą się nie tylko linki, optymalizacja strony czy jej poprawne prowadzenie, ale także hosting, na którym osadzona jest dana strona. To zrozumiałe, że Google zaczęło obniżać pozycje stron, do których nie było dostępu. Problem jest jednak taki, że strony niedostępne przez dłuższy czas dla robotów Google, nawet po szybkim przywróceniu rzadko odzyskują w 100% pozycje sprzed awarii. Google zapamiętuje awarie i brak dostępności, obniżając pozycje i tym samym chroniąc internautów przed wyświetlaniem wyników wyszukiwania z niedziałającymi stronami.

Przestroga od nas? Backupy, backupy i jeszcze raz backupy. Nie ufajcie własnym hostingodawcom (przy okazji – postawcie na jakość i sprawdzone marki przy wybieraniu serwerów/hostingów dla swoich stron), róbcie backupy na własną rękę (co najmniej raz dziennie). Problem 2be.pl pokazał skalę niedopatrzeń, które skutkowały mocnym obniżeniem pozycji dla właścicieli stron. Przez zły wybór hostingu i niedopatrzenia związane z backupami można stracić pozycje w TOPach, na które ciężko pracowaliśmy latami – uwierzcie, nie warto ryzykować.

Udostępnij wpis:

6 myśli na “Awaria 2be.pl – przestroga na przyszłość”

  1. Przez zły wybór hostingu i niedopatrzenia związane z backupami można stracić pozycje w TOPach, na które ciężko pracowaliśmy latami – uwierzcie, nie warto ryzykować.

    Do diabła z pozycjami, ważniejsze są dane. Ci co mieli sklepy na 2be to teraz są ładnie w plecy.

  2. Uwaga, firma nie wysyła faktur i powiadomień o końcu usług. Ostatnio dostałem maila o końcu ważności domeny. Wystąpiłem z wnioskiem o przyznanie kodu authinfo i czekam. Jednym słowem żenada. Firma upada, nie radzę trzymać tam stron.

Komentarze zostały wyłączone.